zamknij
Pokolenie Z, jak zrozumieć najmłodszych pracowników?

Pokolenie Z, jak zrozumieć najmłodszych pracowników?

0udostępnień
kurtka damska

Po pokoleniu X i Y powoli nadchodzi czas pokolenie Z. Słyszycie to określenie po raz pierwszy? Nic dziwnego. Chodzi o osoby urodzone po 1995 roku, które właśnie wkraczają na rynek pracy. Kim są, co jest dla nich ważne i jaki wkład wniosą do środowiska zawodowego?

Wirtualne pokolenie Z

Nie rozstają się ze smartfonem, nawet kiedy oglądają serial lub jedzą obiad. Cyfrowość mają wpisaną w DNA. Zamiast tradycyjnej rozmowy wolą prowadzić korespondencję poprzez komunikator, gdzie słowa zastępują znakami emoji, gifem, memem lub linkiem. Często nie rozumieją granicy pomiędzy światem online i offline. Dla nich to po prostu jedność i zarazem jedyna rzeczywistość jaką znają. Brzmi przerażająco? Niekoniecznie. Okazuje się, że cyfrowi tubylcy (osoby, które nie znają świata bez nowoczesnych technologii) radzą sobie w dzisiejszej rzeczywistości o wiele lepiej, niż mogłoby się wydawać. W odróżnieniu od wcześniejszych pokoleń, młodzi są bowiem świadomi zarówno zalet, jak i zagrożeń zastanego świata i nie mają zamiaru rezygnować. Dlatego, aby móc współpracować i współistnieć z przedstawicielami pokolenia Z, konieczne jest zrozumienie różnic, które ukształtowały ich przedstawicieli i które, będą zmieniały również nas.

W czym przewyższa nas pokolenie Z?

W odróżnieniu od pokolenia Y, które wychowywało się w atmosferze rodzicielskich opowieści o stałej, etatowej pracy, pokolenie Z dorasta w atmosferze niepewności, ulotności, chaosu i przemijania tradycyjnych wzorców. Nic dziwnego, że coraz to młodsze osoby zadziwiają swoją dojrzałością, twardym stąpaniem po ziemi i zaradnością. Nauczeni doświadczeniem swoich poprzedników, wiedzą, że nic nie należy się im za darmo i podchodzą do przyszłości w sposób realistyczny.

Potrafią też świetnie dopasowywać się do zmieniających warunków i zaakceptować to, co niestandardowe. Ma to swoje źródło m.in. w zmianie tradycyjnych wzorców dotyczących chociażby modelu rodziny (zamieniony obecnie na patchworkowy) czy też normy determinowane różnicą płci. Najmłodsi pracownicy, jako ci, którzy nie budują własnej identyfikacji według wzorców kulturowych ugruntowanych na tym tle (często dyskryminujących kobiety), będą demokratyzować rynek pracy i zacierać istniejące na nim podziały.

Młodzi, pracowici, ale czy lepiej wykształceni?

Według szacunków socjologów, pokolenie Z będzie też najlepiej wykształconym pokoleniem w historii. Przynajmniej pod względem liczby osób z dyplomem szkoły wyższej (szacuje się, że co druga osoba z pokolenia Z ukończy szkołę wyższą, podczas gdy w przypadku pokolenia Y dyplomem mogła pochwalić się co trzecia osoba i co czwarta w przypadku pokolenia X). Wyższy popyt na chęć studiowania będzie jednak obniżał poziom samych uczelni za sprawą m.in. otwierania kolejnych prywatnych szkół wyższych o wątpliwym poziomie, za to gwarantujących zdobycie tytułu licencjata czy magistra.

Fot. Fotolia.com

Niezależnie jednak od tego, jak wykształceni będą przedstawiciele pokolenia Z, studenci o wiele wcześniej będą rozpoczynać nie tylko pracę, ale i rozpoczynanie własnej działalności gospodarczej. W pracy spotkamy, więc coraz młodsze osoby, 20 i 19-latków.

O czym marzy nowe pokolenie?

Osoby z pokolenia Z są nie tylko cyfrowymi i internetowymi tubylcami. Warto pamiętać również o tym, że większość z nich nie pamięta świata bez mediów społecznościowych. Otoczeni możliwościami dzielenia się ogromnymi zasobami informacji i wiedzy, a także crowdsourcingiem (zjawisko umożliwiające wszystkim użytkownikom internetu partycypację w zadaniach, które kiedyś były zarezerwowane dla wąskiej grupy specjalistów – np. angażowanie konsumentów w życie marek lub finansowanie projektów na serwisach crowdfoundingowych, gdzie internauci wcielają się w rolę sponsorów) oraz trendami DIY młodzi marzą o samozatrudnieniu, niezależności i popularności, do której błyskawiczną drogę „ze zwykłego nastolatka do gwiazdy” bez szczególnych kompetencji znaleźli ich autorytety, gwiazdy serwisu Youtube.com. Najmłodsi pracownicy bardzo wierzą w siebie i coraz mniej chętnie będą podejmować pracę w korporacjach chcąc pracować na swój własny sukces.

Mocne i słabe strony

Niekwestionowanymi zaletami pokolenia Z są umiejętność pracy w zespole i chęć nieustannego dokształcania się (głównie poprzez kursy online, a także za pośrednictwem telekonferencji). Przez to młodych pracowników cechuje elastyczność zawodowa, zdolność do szybkiej i całkowitej zmiany profilu zawodowego czy też branży. Badacze stwierdzili też, że na skutek wielkoekranowości i przesytu tzw. snack mediami (rodzaj mediów przystosowanych do szybkiej i łatwej konsumpcji, najczęściej o charakterze rozrywkowym i serwowanych w przystępnych formach przekazu) osoby z pokolenia Z o wiele szybciej, ale i efektywniej przyswajają większą ilość informacji.

Wadą jest niestety trudność zarówno w zdobyciu, jak i utrzymaniu uwagi osób z pokolenia Z. Kolejną pułapką jest FOMO (ang. fear of missing out), czyli strach przed ominięciem ważnych informacji i utratą poczucia bycia na bieżąco, który jest problemem pokolenia Z. Z tego powodu jego przedstawiciele uzależnieni są od np. sprawdzania maila, smsów, komunikatorów i newsów, a co za tym idzie – urządzeń elektronicznych. Być może dlatego, często nie potrafią rozwiązywać problemów sytuacyjnych bez znanego im narzędzia czy modelu postępowania – przykładem jest chociażby odnalezienie drogi bez mapy w smartfonie.

wiązanie apaszek

Wiązanie apaszek

Modne swetry damskie – jak je nosić, żeby wyglądać modnie? Praktyczne porady