W okresie jesienno-zimowym skóra dłoni, łokci, stóp i kolan bywa szczególnie przesuszona. Jako części ciała najbardziej narażone na dotykanie i pocieranie czasem stają się szorstkie, a zgrubiały naskórek nabiera szarego odcienia. Jak radzić sobie z nawilżeniem tych wymagających miejsc?
Krok pierwszy – odpowiedni kosmetyk
Można, na wzór arystokratycznych metod, wybielać łokcie i kolana sokiem z cytryny, ale wątpliwa rzecz czy pomoże to nawilżyć skórę. Szorstkie i bardzo suche kolana dają o sobie znać przy każdym otarciu o materiał spodni, wyschnięty naskórek osypuje się i powoduje swędzenie.
Co robić, by zniwelować suchość skóry? Przede wszystkim znaleźć odpowiedni kosmetyk, który silnie nawilża, regeneruje i pozostawia skórę gładką, miękką i przyjemnie ukojoną. Na rynku dostępne są różnego rodzaju balsamy do ciała i intensywnie nawilżające kremy do dłoni, stóp, kolan i łokci, które nie tylko zapewniają komfort na co dzień, lecz także wpływają na długotrwałe nawilżenie. Od kilku sezonów bardzo modne są olejki o lekkiej konsystencji i delikatnym zapachu, które skutecznie nawilżają skórę. Dodatkowo konsystencja olejku sprawia, że kosmetyk można łatwo rozprowadzić na skórze bez konieczności tarcia i wcierania. Większość z nich wyposażono w spraye i dozowniki, które ułatwiają aplikację preparatu i zapewniają higienę jego użytkowania, by kosmetyk nie brudził, nie rozlewał się i nie utrudniał aplikacji.
Krok drugi – regeneracja
Długotrwałe stosowanie intensywnie odżywczego kosmetyku zregeneruje skórę i pozwoli zapomnieć o nurtującym problemie. Należy pamiętać, że zima to czas, kiedy skóra jest bardziej narażona na wysuszenie, pękanie i bolesne osypywanie się naskórka. Warto stosować zatem kosmetyk nawilżająco-regenerujący każdego dnia, aby skóra jak najszybciej się wzmocniła.
Pomocne w nawilżaniu skóry całego ciała jest picie dużej ilości wody (ale i soków czy herbat owocowych), aby nawilżać wszystkie warstwy skóry od wewnątrz. Niestety nie da się zapewnić długotrwałej regeneracji skórze bez nawilżenia całego organizmu. Regeneracja skóry jest bardzo ważnym elementem, jeśli chcemy pozbyć się przesuszonej skóry. Dobrym pomysłem na wzmocnienie bardzo wymagających i trudnych w pielęgnacji miejsc jest nakładanie kremu więcej niż raz dziennie – delikatne wklepywanie (niezbyt silne) będzie dla skóry dodatkowym odżywczym masażem.
Krok trzeci – codzienna pielęgnacja
Bardzo ważne jest, by dbać o codzienne nawilżenie nie tylko miejsc narażonych na szczególne przesuszenie, lecz powierzchni całego ciała. Balsam najlepiej jest nakładać po wieczornej kąpieli, kiedy skóra jest oczyszczona i delikatnie wilgotna. Dobrze jest raz w tygodniu złuszczać ją peelingiem, który wzmocni krążenie krwi i pobudzi głębsze warstwy skóry do aktywności. W ten sposób kosmetyk nawilżający dobrze się wchłonie.
Wrogiem nawilżonej skóry jest brak systematyczności – zachęceni nowym kosmetykiem, używamy go przez jakiś czas, by porzucić go w codziennej gonitwie. Inne elementy, które bardzo wspomagają wchłanianie kosmetyku, to masaże stosowane podczas kąpieli lub na sucho – do tego celu można wykorzystać łatwo dostępne masażery typu roller, nylonowe i sizalowe rękawice, gąbki i myjki. Dotleniona i pobudzona skóra łatwiej przyjmuje kosmetyk i lepiej reaguje na czynniki zewnętrzne. Suche kolana mogą być przyczyną nieprzyjemnych dolegliwości, niezależnie od trybu życia i rodzaju noszonej odzieży, warto więc wyrobić sobie nawyk codziennego nakładania kremu.